Prezentuję dziś ósmą odsłonę mojego haftu z serii "Cztery Pory Roku - Wiosna" B. Sikora-Małyjurek. Skończyłam go wyszywać podczas weekendu. Jak wcześniej pisałam miałam z nim przeboje z powodu brakującego kawałaka kanwy. Udało mi się go doszyć i niestety patrząc pod kątem widać, że są dwa rzędy krzyżyków, gdzie mozolnie zszywałam obie częście. Jednak patrząc w taki sposób jak będzie wisiał na ścianie trzeba się dobrze przyjżeć, żeby zobaczyć linie szycia. Na razie nie będę go oprawiać mam nadzieję, że przyjdzie mi wena i wyhaftuję kolejne Pory Roku. Przyznam, że ładnie by wyglądały wszystkie cztery na ścianie w jednakowych ramach.
Piękny jest ten widok! Podziwiam cierpliwość :)
ReplyDeletePięknie wyszło, nie widać doszywanego kawałka. Nawet bym nie wiedziała gdybyś nie napisała ;)
ReplyDeleteŚliczny widoczek :)
ReplyDeletePozdrawiam Sabina
Piękna wiosenka!
ReplyDelete