Byłam w środę kupić w pasmanterii wstążkę dla mojej mamy i zobaczyłam pięknie wykonaną bombkę. Powiedziałam do Pani ekspedientki, że jest bardzo ładna. Podotykałam, pooglądałam i wróciłam do domu. Wieczorem miałam chwilkę czasu, więc szybko usiadłam do komputera żeby dowiedzieć się co to takiego... I okazała się, że to bardzo łatwy sposób wykonania oryginalnej ozdoby świątecznej. Wczoraj poszłam z Nadusią na spacer i wstąpiłam do tej samej pasmanterii, kupiłam co konieczne:
*wstążkę szeroką na 2,5 cm w dwóch kolorach (może być więcej, ale nie chciałam ryzykować na pierwszy raz)
*kulkę styropianową (są różne rozmiary - ja kupiłam o średnicy 10 cm)
*krótkie szpilki
Oto postęp moich prac :)
Już mam kilka rzędów więcej niż pokazuje zdjęcie. Mam nadzieję, że uda się skończyć dziś. Napewno się pochwalę efektem końcowym.
Bombki-karczochy są piękne :) Widzę, że i Twoja taka będzie! Powodzenia!
ReplyDeleteNa Wielkanoc robiłam swoje pierwsze jajo-karczocha i mimo drobnych trudności byłam zachwycona. Twoja bombeczka już zaczyna nabierać pięknych kształtów. Powodzenia :)
ReplyDeleteZapowiada się Śliczna bombka. Pozdrawiam serdecznie :))
ReplyDelete