Monday 16 January 2012

Moje ambitne plany

Zamieszczam ten post pod kategorią TUSAL 2012 bo kto wie ile razy będę opróżniała słoik w tym roku ;)
Moje plany są ambitne, powiedziałabym, wręcz, że więcej pomysłów mam niż na pewno będę miała czasu na zrobienie wszystkiego...

Dekoracja słoika Tusalowego powiedzmy jest w trakcie. Coś tam wyszyłam i na tym się zakończyło... Jakoś nie miałam weny do tego... Może podczas weekendu uda się zakończyć pracę nad tym projektem numer 1.
Wyzwanie numer 2 jak wszyscy wiedzą to data 21 stycznia - Dzień Babci :) Moja jest kochana, muszę jej coś ręcznie robionego wysłać. Może nie dojdzie na czas, ale grunt, że pamiętam i myślę intensywnie co by tu wymyślić. Dzisiaj podczas przerwy buszowałam po innych blogach i natrafiłam na jeden, bardzo interesujący. Tylko tak, teraz go muszę znaleźć.... Były tam fajne szablony do składania kartek. Cóż jutro w pracy poszukam w historii i na pewno się podzielę.
Jeszcze luty się nie zaczął a ja już myślę o Wielkanocy. Ktoś może sobie pomyśleć jakaś szalaona tak dalego w przyszłość wybiega. Jednak wszyscy, którzy tworzą wiedzą, że porządne prace własnoręczne wymagają czasu, aby były piękne i staranne. Tak więc, sami widzicie, już powstało mi kolejne zadanie numer 3.
Na tapecie nie może zabraknąć rozpoczętych prac, czyli mojego Domu nad rzeką w jednym kolorze. To mi wręcz spędza sen z powiek. Tak strasznie chciałabym go skończyć na Dzień Mamy i wysłać jej jako prezent, ale jak pomyślę o tym ogromnym tle to, aż mi się nie chce igły nawlekać :) To, który już mamy numer w kolejce - 4. Najważniejsze wyzwanie! W sierpniu jest ważna data dla osoby z mojej rodziny mianowicie ślub :) To jest moje marzenie, żeby mieć czas na wyszycie Młodej Parze jednego z obrazków z serii Line of Life.
Oto obrazki do wyboru... sama nie wiem, na który mam się zdecydować. Może Wy mi doradzicie??



Tym samym mam prośbę jakby, ktoś miał dostęp to tych wzorów byłabym wdzięczna jakby się za mną podzielił wysyłając na maila. Bo te które posiadam mało co na nich widać...
A jak minie sierpień to trzeba będzie zacząć myśleć o kolejnym Bożym Narodzeniu. Może coś bardziej ambitniejszego niż tylko wyszywane kartki, może robiony ozdoby na choinkę :)
No tak, ja tu gadu gadu, i już doszłam do końca tego roku :) Jak sami widzicie mam tak wiele planów, że nic innego mi nie pozostaje jak tylko myśleć o jak najlepszym organizowaniu czasu, żeby mieć wolną chwilę 
na rękodzieło.

 

2 comments:

  1. Wybór bardzo trudny, sama miałabym problemy. ale chyba bym wybrała prę z drugiego obrazka!

    ReplyDelete
  2. Mnie sie tez podoba najbardziej druga para.Pozdrawiam

    ReplyDelete