Jeżeli nie piszę nic u siebie, nie oznacza to, że mnie nie ma. Wręcz przeciwnie, jestem i oglądam Wasze piękne prace. Dziś trafiłam na bardzo ciekawy blog i od razu zapisałam się do grona przyjaciół jego posiadaczki.Oczywiście nie mogło go zabraknąć na liście obserwowanych stron internetowych. Właścicelką Mulinowego Blogu bo tak się nazywa jest Karolina. Pokazje swoje małe i duże hafty, które są tak słodkie, że nie mogłam się powstrzymać i nie powiedzieć Wam onich i osobie, która je wykonuje.
Kiedy zobaczyłam miniaturki dziewczynek w kwiatach, albo malutki haft osóbki wyszywającej zakochałam się w nich od razu. Bez zastanowienia poszukałam tego wzoru na internecie. Pochodzi on z książki
Mon jurnal au point de croic, którego autoraki są Sophie Bester - Baquè and Véronique Enginger. Pozycję tą można znaleźć na brytyjskim Amazonie :) Przykładowe strony tej książki można znaleźć po kliknięciu tutaj
Jestem pewna, że wyhaftuję coś z tych wzorów jak tylko skończę "Wiosnę", a do końca już bardzo nie daleko. Pozostał mi tylko kawałeczek nieba. Postęp pokażę w najbliższym czasie.
Jejciu to dla mnie ogromne wyróżnienie :)
ReplyDeleteŚlicznie dziękuję za słowa uznania dla mojego skromnego bloga :)